4 zasady copywritingu (sprzedażowego), o których prawdopodobnie nie słyszałeś

Czy zasady copywritingu działają, jeśli mamy do czynienia z nieuchwytną psychiką człowieka?

Zadam Ci pytanie.

Uważasz, że jesteś unikatowy? Jeśli uważasz, że tak – muszę wyrwać Cię z tego marazmu, nie, nie jesteś.

Nikt nie jest unikatowy. Ja też nie jestem, Twój sąsiad i pani w kiosku też nie. Wszyscy działamy schematycznie, a to co nas od siebie odróżnia, to doświadczenia.

Ale to dobra wiadomość!

Bo dzięki temu od lat działają zasady copywritingu. I te zamierzam Ci zaraz pokazać. Są skuteczne jak diabli. Bo psychika ludzka jest bardziej uchwytna niż nam się wydaje.

1. Sprzedaj produkt samemu sobie

Nigdy nie podjęłabym się zlecenia, które nie wzbudza we mnie żadnych pozytywnych emocji. Ty też nie powinieneś.

Jeśli jesteś copywriterem, pisz o produktach i usługach, które lubisz i uważasz za potrzebne. O tych rzeczach, które sam byś kupił, które Cię jarają i wiesz, że mogą również jarać innych.

A jeśli jesteś właścicielem firmy i sprzedajesz swoje produkty – polub się z nimi najmocniej jak tylko się da. Tak mocno, że sam byś je kupił niezależnie od ceny.

Po co?

Zacytuję: „Entuzjazm jest najlepszym sprzedawcą. Jest zaraźliwy.”

Pozytywne nastawienie do produktu (czy usługi) pozwoli Ci pisać o nim ciekawsze i bardziej nasycone emocjami treści. Będzie to wyglądać trochę tak, jakbyś opowiadał swojemu najbliższemu przyjacielowi o swoim nowym, arcyciekawym hobby.

Nie będziesz mógł przestać, prawda?

A do tego istnieje spore prawdopodobieństwo, że Twój przyjaciel też będzie chciał tego hobby spróbować – bo to przecież takie fajne.

Jeśli więc potrafisz samego siebie przekonać do kupna danego produktu, nie będziesz miał problemu z innymi. I to jest pierwsza zasada copywritingu.

2. Wzbudź chęć nie tylko kupna produktu, ale kupna produktu w tej konkretnej firmie

Czy my kupujemy produkty? A może doświadczenia z nimi związane, w tym obsługę zamówienia, obsługę posprzedażowa, możliwości reklamacji, łatwość w rozwiązywaniu problemów, wartości?

Produkt jest ważny i tego nie neguję. Ale pierwszą zasadę copywritingu mamy już za sobą.

Teraz czas na wzbudzenie zainteresowania w konkretnej firmie.

W końcu gdy masz do wyboru kupno karmy dla swojego psa w nowym sklepie oraz tym sprawdzonym u Pani Dorotki, to co wybierzesz?

Musisz dać klientowi powód do zakupu właśnie u Ciebie. Czym się wyróżniasz? Co dajesz ponad miarę? Może myślisz w ten sam sposób, co Twój klient?

Pokaż to! Po prostu spraw, by nie miał wyboru. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Wtedy kupi nie tylko raz, ale będzie też do Ciebie wracał. I będzie gotów zapłacić wyższą cenę, by otrzymać u Ciebie to, czego u innych nigdy w życiu by nie dostał.

Radość, kulki z uśmiechem, entuzjastyczny copywriting

3. Wyobraź sobie, że odnosisz klientowi zagubioną przez niego wartościową rzecz

Uważasz, że sprzedaż to manipulacja? Namawianie klienta do kupna czegoś, czego nie potrzebuje?

To stara szkoła. Sprzedawcy od wieków uznawani byli za najgorszych. Oszustów, naciągaczy.

Ale czy to prawda? Tak w 100%?

Pomimo tego, że istnieje wiele firm, które faktycznie ściemniają przed klientem, to wiele z nich ma po prostu świetne produkty, których klient nawet nie wie, że potrzebuje!

Twoim celem jest pokazanie odbiorcom, że ten produkt może zmienić ich życie na lepsze.

Więc nie pisz swoich tekstów, jakbyś przepraszał, że żyjesz, ale wjedź w nie z pełną prędkością. Wyobraź sobie, że produkt, który oferujesz to zagubiona, niezwykle wartościowa rzecz dla klienta.

Jak się wtedy będziesz zachowywał? A jak klient?

Zmiana Twojego nastawienia ma znaczenie. I to jest trzecia zasada copywritingu.

4. Zacznij rozmowę nie od produktu, ale od życia swojego klienta

To już chyba wszyscy znamy. Ale przypomnę – najpierw klient, potem klient, a dopiero na szarym końcu produkt.

Nie odwrotnie.

Co Twój produkt zmienia w życiu klienta? Jak je usprawnia? Jakich przykrości Twój klient może uniknąć, jeśli zdecyduje się na zakup?

Pokaż mu tą wizję z nowym produktem. Na światło dziennie wyrzuć jego problemy i potrzeby. Co go najbardziej drażni?

Niech to będzie pierwsze zdanie w Twoim tekście sprzedażowym. Bazując na emocjach, utrzymasz uwagę klienta i zaciekawisz go. Cały czas utrzymuj ten poziom. Niech pyta w swojej głowie i dostaje odpowiedzi.

W ten sposób doprowadzisz go do końca. Do zakupu.

Ale najpierw tego klienta musisz poznać na wylot. A do tego polecam Ci jeden z moich wcześniejszych tekstów: Gdzie szukać informacji o klienta, aby tworzyć skuteczniejsze treści?

A na dziś to już wszystkie zasady copywritingu, o których chciałam Ci opowiedzieć.

 

 

 

Przeczytaj również: