Użytkownicy internetu są coraz bardziej niecierpliwi. Oczekują od wyszukiwarki błyskawicznych odpowiedzi na stawiane przez nich pytania. Coraz częściej w Google możesz zobaczyć tzw. pozycję zerową, która nie wymaga wejścia na stronę celem uzyskania satysfakcjonującej odpowiedzi. Jak działa zero-click i co zrobić, żeby właśnie tam wyświetlała się Twoja witryna? Sprawdźmy!
Co to jest i jak działa zero-click?
Pozycja zerowa w Google, zwana popularnie zero-click czy direct answer, to wynik, który wyświetla się najwyżej w organicznych wynikach wyszukiwania. Jest bezpośrednią odpowiedzią na zapytanie użytkownika i od razu pozwala mu na poznanie odpowiedzi – nie wymaga kliknięcia w odnośnik do strony.
Dzięki zero-click odbiorcy otrzymują dokładnie te informacje, których oczekują w błyskawicznym tempie. Fragment z odpowiedzią może zawierać linki do witryny, tytuł treści, a także pasujący do wyszukiwania obraz.
Z reguły wyświetla się poniżej płatnych wyników wyszukiwania.
Najczęściej wyświetla się w sytuacji gdy użytkownik:
- Wpisuje w Google pytanie: co? Jak? Gdzie? Kiedy? Dlaczego? Kto?
- Dopisuje słówko „lista” lub „tabela” w polu wyszukiwania.
Celem pozycji zerowej jest udzielenie zwięzłej odpowiedzi na pytanie zadane przez użytkownika.
Rodzaje wyników typu zero-click w Google
Bez widocznego źródła
Są to ogólne odpowiedzi wyświetlane przez wyszukiwarkę Google. Pojawiają się one na takie hasła jak np. „pogoda na jutro”, „ile waży słoń” czy „tabela ekstraklasa”.
Inną formą jest tzw. wykres wiedzy, czyli pozioma lista z propozycjami na konkretny temat, tak jak „najlepsze horrory” czy „zabójcza broń obsada”.
Zero-click w takiej formie jest zupełnie nieprzydatne dla właścicieli stron internetowych. Wyświetlane wyniki obniżają widoczność pierwszego wyniku organicznego w wyszukiwarce, zmniejszając jednocześnie szanse na kliknięcie odbiorcy w link do Twojej witryny.
Jest natomiast świetny dla użytkowników, którzy dzięki takiej formie serwowania odpowiedzi, szybko znajdują informacje, których faktycznie szukają.
Paragraf (akapit)
Wyszukiwarka wyświetla kilka zdań z publikowanego tekstu w odpowiedzi na wpisane przez użytkownika zapytanie. Często fragmentowi z odpowiedzią w takiej formie towarzyszą zdjęcia.
Lista
Wypunktowana lista zadań/czynności do wykonania – ten typ zero-click pojawia się najczęściej w wyszukiwaniu ze słówkiem „jak”. Tworzy się go na podstawie kolejnych nagłówków, np. cechy dobrego pracownika, zalety czytania książek. Tutaj również mogą być widoczne zdjęcia.
Tabela
Rzadko spotykana w Polsce, możemy ją zobaczyć w wyszukiwarce, gdy do zapytania dodamy słówko „lista” lub „tabela”, np. „zarobki nauczycieli lista”.
Pozycja zerowa w Google w formie tabeli wyświetla się także w przypadku porównania dwóch różnych produktów, np. „okna drewniane plastikowe różnice”.
Video
Po prostu najlepiej pasujący wynik z youtube, np. „jak zrobić łabędzia z papieru”. Zwykle poradniki, jak coś zrobić.
Zero click, a algortym koliber
Uruchomiony w 2013 roku Algorytm Koliber zapoczątkował ideę zero-click. Jego celem było bowiem przedstawienie użytkownikom stron, które w najlepszy możliwy sposób odpowiadają na ich zapytania.
Koliber nie analizuje pojedynczych słów kluczowych, ale stara się zrozumieć potrzeby użytkowników. Stąd po wpisaniu „pogoda na jutro” pokazują się dane o pogodzie zgodnie z lokalizacją w poszczególnych dniach, a nawet…
próbując znaleźć nazwę gołębia, opisując tylko jego wygląd, jesteśmy w stanie uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź.
Zalety pozycji zerowej w Google
Fragmenty z odpowiedzią zawierają linki do strony, mogą więc w pewnym stopniu przyczyniać się go generowania ruchu. Nie będzie to jednak miało miejsca w przypadku wyświetlania się witryny na „proste hasła”, których wyjaśnienie nie wymaga skomplikowanego podejścia do tematu.
Z punktu widzenia użytkownika są one idealnym sposobem na uzyskanie błyskawicznej odpowiedzi na dany temat.
Jeśli Twoja strona wyświetla się na pozycji zero na konkretne zapytanie to może ona zwiększać wiarygodność firmy oraz zaufanie odbiorców do marki i oferowanych przez nią produktów i usług.
Wady zero-click
Istnieje spore ryzyko spadku ruchu na stronie – jeśli odbiorca dostanie dokładnie to, czego szukał, nie wejdzie na stronę i nie przeczyta reszty.
Dodatkowo efekt z pozycji zerowej może być krótkotrwały– nawet jeśli teraz Twój artykuł wyświetla się jako direct answer, za kilka miesięcy może być już inaczej – Google sprawdza, które odpowiedzi najlepiej pasują użytkownikom i automatycznie je usprawnia.
Jak zdobyć pozycję zerową w Google?
- Dobrze dobierz frazę kluczową (przeanalizuj jej popularność oraz konkurencyjność, sprawdź czy na określoną zapytanie występuje już pozycja zero-click)
- Zastanów się, jakiej formy odpowiedzi oczekuje użytkownik i dopasuj ją do jego oczekiwań (lista, tabela, paragraf, video).
- Odpowiednio rozmieść słowa kluczowe (najlepiej jest, aby fraza znajdowała się w tytule tekstu oraz nagłówku).
- Dziel tekst na listy bądź rozpisuj poszczególne kroki – dzięki temu zwiększasz szanse artykułu na pojawienie się jako pozycja zero-click w formie listy.
- Stosuj odpowiednio opisane tabele przy porównywaniu produktów – popraw szanse na wyświetlenie się strony we fragmentach z tabelą.
Pamiętaj! Pozycję zerową w Google mogą zdobyć tylko te witryny, które znajdują się w pierwszej dziesiątce w organicznych wynikach wyszukiwania.
Jak czerpać korzyści z zero-click dla strony?
Wyświetlanie się witryny na górze wyników wyszukiwania, nawet w postaci pozycji zerowej, przyciąga uwagę użytkownika. Możesz to w niesamowicie prosty sposób wykorzystać.
Zbuduj tekst, który ma duże szanse na wyświetlenie się jako zero-click wg. zasad podanych powyżej. Zwróć jednak uwagę na odpowiednią frazę – powinna być dobrana w taki sposób, aby można na jej podstawie stworzyć artykuł o obszernej treści.
Chodzi o to, aby Twoja strona wyświetlała się jako pozycja zerowa w Google na skomplikowane pytania, dzięki czemu użytkownik będzie potrzebował większej ilości informacji na dany temat, a Ty zwiększysz swoje szanse na to, że wejdzie on na witrynę i zacznie skrupulatniej badać napisany przez Ciebie tekst.
Poniżej przykład takiego wykorzystania. Żeby faktycznie dowiedzieć się czegoś więcej o inwestowaniu na giełdzie, trzeba kliknąć i przeczytać cały artykuł.