O skutecznych nagłówkach słów kilka… cele, formuły, ćwiczenia

Ach te nagłówki… Otaczają nas z każdej możliwej strony. Na wiele z nich jesteśmy uczuleni, analizując je pod kątem tzw. clickbajtowości. Niektóre przyciągają nas bardziej, obok innych przechodzimy obojętnie. Ale dobrze napisany nagłówek jest jak wyciągnięcie ręki do czytelnika – zachęca, oferując jakąś korzyść i pobudzając emocje. Jak stworzyć nagłówek, aby nie był clickbaitem i nadal magnetyzował?

Co z tymi nagłówkami?

Prawidłowo skonstruowany nagłówek zatrzymuje na chwilę wzrok czytelnika i dyskretnie namawia go do przejrzenia całego tekstu.

To drzwi do serca odbiorcy.

Wielu z nas czyta tylko nagłówki i na ich podstawie buduje swoje zdanie na dany temat oraz publikuje wpis dalej, np. w mediach społecznościowych.

Dobrze napisany nagłówek sprawia, że ktoś kliknie w link i pozna Cię bliżej. W przeciwnym razie Twój perfekcyjnie stworzony artykuł czy oferta dopasowana do grupy docelowej nie będzie miała znaczenia – nikt jej nie przeczyta.

„Średnio 5 razy więcej osób czyta nagłówek niż treść. Kiedy napisałeś nagłówek, wydałeś 80 centów ze swojego dolara”

David Ogilvy

Tytuły są więc zabójczo ważne w copywritingu. Dziś o tym, jak je pisać. Na początek…

Formuły copywriterskie – sprawdzone metody

Przytoczę Ci kilka z wielu formuł copywriterskich, które z pewnością przydadzą Ci się w trakcie tworzenia nagłówków do Twoich treści, ofert czy reklam. Przeszukując internet znajdziesz ich o wiele więcej, wybrałam tutaj kilka znanych i mniej znanych sposobów na zaangażowanie czytelnika w tytule.

#1 Liczby, najlepiej nietypowe – 193 sposoby na stworzenie chwytliwego nagłówka

#2 Pytanie od „jak” – Jak zamienić czytelnika w realnego klienta w sieci?

#3 Porównanie – Ogranicz korzystanie z mediów społecznościowych jak…[ktoś znany]

#4 Nietypowe połączenie – Co model AIDA ma wspólnego z fizyką kwantową?

#5 Odniesienie do siebie – Jak nauczyłam się płynnie mówić po angielsku w miesiąc

#6 Tajemnica – Sekret udanego ciasta na pierogi

#7 Kto jeszcze… – Kto jeszcze chce osiągnąć wolność finansową?

#8 Co wszyscy powinni wiedzieć o…. – Co wszyscy powinni wiedzieć o piramidach w Egipcie?

#9 Dla… – Dla osób, które chcą nauczyć się jeździć na nartach bez instruktora

#10 Wzbudź obawy – Nie stosuj tych produktów, gdy jesteś na słońcu

#11 Prowokuj – Czy wiesz, jak się zachować, gdy spotkasz niedźwiedzia w górach?

W tworzeniu skutecznych nagłówków pomogą Ci również nietypowe przymiotniki. A w przypadku braku unikatowych pomysłów skorzystaj ze słownika synonimów, np. synonim. net

Jak stworzyć dobry nagłówek? 4 pytania, które musisz sobie zadać

Skuteczny nagłówek to nie przepisanie jednej z formuł copywriterskich. To dopasowanie go do Twojej grupy docelowej i jej potrzeb.

W napisaniu tytułu, który faktycznie zaciekawi i zachęci do kliknięcia pomogą Ci pytania:

  • Czy mój tekst ma charakter informacyjny czy sprzedażowy?
  • Jak wygląda moja grupa docelowa?
  • Jaki jest największy problem, bolączka mojego potencjalnego czytelnika? W jaki sposób mogę mu pomóc?
  • Co sprawia, że moja treść jest wyjątkowa?

Im szerzej odpowiesz sobie na powyższe pytania, tym łatwiej będzie Ci stworzyć nagłówek, który w pełni odpowiada na potrzeby czytelników i angażuje ich emocjonalnie.

Kiedy pisać nagłówki? Przed czy po redakcji tekstu?

Jedno jest pewne – nie wystarczy Ci jeden nagłówek. Pierwszy wymyślony może być zarówno tym najlepszym, jak i najgorszym.

Na początek polecam Ci wymyślić 9 różnych nagłówków i następnie spośród nich wybrać ten naj…naj…najlepszy.

Co do momentu tworzenia nagłówka, istnieją dwie szkoły.

1. Pierwsza mówi, żeby napisać nagłówek przed postawieniem pierwszego słowa w artykule – mając jedynie konspekt całego tekstu.

Podchodząc do tego w ten sposób, wiesz o czym powinien być tekst i zmniejszasz ryzyko stworzenia tytułu, który nie będzie w pełni odpowiadał na treść zawartą w artykule czy ofercie handlowej. Jednak w przypadku zmiany wpisu od środka będziesz potrzebował edycji nagłówka, żeby na nowo dopasować go do przeredagowanej treści.

2. Druga, żeby stworzyć nagłówek na sam koniec – dopasowując tytuł do treści już gotowego artykułu.

Istnieje ryzyko przekoloryzowania nagłówka, mając w głowie wielość informacji zawartych w tekście. Skutkuje to czasem zbyt długim i nieczytelnym tytułem dla odbiorcy.

Która z metod jest lepsza? Zależy.

Osobiście na początku wymyślam jeden nagłówek, który mniej więcej obrazuje to, o czym będę pisać. Na koniec wypisuje sobie kilka różnych możliwości i wybieram jedną z nich.

Ale wybór należy do Ciebie. Sam zobaczysz, który sposób bardziej Ci odpowiada.

Zmierz długość dobrego nagłówka oddechem

Czy istnieje idealna długość dobrego nagłówka?

Oczywiście, że nie ?

Można jednak zastosować metodę, która sprawi, że nagłówek stanie się lepszy, skuteczniejszy, bardziej angażujący…

Wystarczy dopieścić jego długość tak, aby można go było przeczytać, bez wzięcia dodatkowego oddechu.

Dzięki temu jego przekaz będzie zrozumiały dla czytelnika i szybciej zobrazuje mu w głowie, to co od Ciebie dostanie w tekście.

Ale jeśli masz ochotę… możesz rozbić nagłówek na dwie części. Tak aby odbiorca przeczytał tytuł na dwa oddechy. Używając znaków interpunkcyjnych – kropki, myślnika, znaku zapytania, wykrzyknika, a nawet nawiasu.

„Czas się tego nauczyć! Jak zrobić idealną kreskę eyelinerem?”

„Błędy przy okrywaniu roślin na zimę – czego NIE robić”

Nagłówek – jego cele i zadania

Tytuł to pierwszy moment kontaktu czytelnika z treścią. Ale nie może być jednocześnie tym ostatnim. Zrozumienie celów dobrego nagłówka pomoże Ci w napisaniu skuteczniejszych tytułów.

Więc…

Dobry nagłówek przyciąga uwagę. Angażuje emocje, ciekawość, sprawia, że zastanawiamy się nad tym, co będzie dalej, co dostaniemy w zamian za kliknięcie. Najlepsze nagłówki tak przyciągają uwagę, że zostają z nami na stałe. I cytujemy je jako fundament do tworzenia kolejnych wielkich tytułów.

„Śmiali się, gdy usiadłem przy fortepianie. Ale kiedy zacząłem grać…!”

John Caples

Skuteczny nagłówek daje czytelnikowi mierzalną korzyść. Pokazuje coś, co zmienia jego życie na lepsze, poprawia jego status, wygląd zewnętrzny, ogranicza ból fizyczny bądź emocjonalny.

Klikalny tytuł zawiera informacje przydatne dla użytkownika. Musi odpowiadać na potrzeby grupy docelowej, zarówno w formie jak i treści. Inaczej tworzymy nagłówki widoczne na serwisach dla nastolatków, a inaczej w przypadku tekstów dla adwokatów czy lekarzy.

Dwa tytuły artykułu – celowy zabieg, aby pobudzić ciekawość czytelnika

Wiele serwisów stosuje niesamowicie prosty trik, który sprawia, że zwiększa się klikalność konkretnego tekstu – mianowicie dwa tytuły.

Pierwszy z nich zachęca do kliknięcia i zawiera w sobie pewną tajemnicę, prowokację czy kontrowersje, która sprawia, że nie można obok niej przejść obojętnie.

Drugi – pojawiający się po kliknięciu w artykuł – faktycznie pokazuje, o czym jest tekst.

Gdyby nie pierwszy nagłówek wielu potencjalnych czytelników prawdopodobnie nawet nie przeczytałoby całego tekstu, sugerując się jedynie tym, co znalazło się w tytule.

Sposób nie dla każdego. Ale skuteczny.

2 ćwiczenia utrwalające sztukę pisania chwytliwych nagłówków

Rób zrzuty ekranu, zdjęcia, czyli swipe file. Przeglądaj różne serwisy, czytaj nagłówki i zapisuj te, które najbardziej przykuły Twoją uwagę i namówiły Cię na kliknięcia. Dzięki temu w przyszłości na podstawie wcześniej utworzonych plików szybciej wymyślisz własny unikatowy tytuł artykułu.

Przerabiaj istniejące i działające formuły na własną rękę. Wymyśl temat i stwórz, np. 30 różnych od siebie nagłówków. Dopisuj, usuwaj, łącz kilka wzorów w jedno. Wszystkie chwyty dozwolone.

Angażujący nagłówek artykułu, a SEO – o czym pamiętać?

W wielu przypadkach konieczne stanie się połączenie angażującego nagłówka z SEO. Wówczas kluczowe staną się odpowiednio dobrane słowa kluczowe oraz taka długość tytułu, aby mieścił on się w całości w widoku w wynikach wyszukiwania.

Prawidłową długość tytułu SEO pokazuje np. wtyczka Yoast – jeśli pasek podświetla się na zielono wszystko jest ok.

Jak pisać skuteczne nagłówki pod SEO - wtyczka Yoast

W SEO nagłówkach warto umieszczać całe pytania, które są zadawane przez odbiorców. Znajdziesz je analizując m.in. Google Analytics Twojej witryny.

Tytułem zakończenia – TESTUJ, TESTUJ, TESTUJ

Dzięki ogromnej mocy narzędzi, takich jak wspomniany wcześniej Google Analytics czy też Search Console, możesz dokładnie zbadać, jaką moc ma Twój świeżo napisany nagłówek.

Testuj więc sam na swoich czytelnikach, co sprawdza się najlepiej. Zmieniaj tytuły i obserwuj wzrosty lub spadki zainteresowania.

Zapytaj znajomych, rodzinę o odczucia związane ze stworzonymi przez Ciebie nagłówkami.

Analizuj, które opcje wybierają i wyciągaj wnioski.Może być tak, że jedna formuła zadziałała u kogoś innego, a na Twoich odbiorcach zupełnie się nie sprawdzi.

 

 

Przeczytaj również: