Treść jest królem. Problem w tym, że tej treści w sieci jest tak dużo, że ciężko się sensownie pokazać. A wyróżnić to już w ogóle. Dlatego pisanie bloga firmowego to sporo pracy. Bo nie chodzi o samo pisanie, ale o to, jak pisać. I o czym. Zobacz, jak stać się inną firmą niż wszystkie na blogu firmowym.
Pisanie tekstu na bloga firmowego można podzielić na dwie sekcje:
- Część „formalną” (przygotowanie do pisania, czyli research, poznanie odbiorców, słów kluczowych)
- Część „twórczą” (faktyczne pisanie tekstu blogowego – wg określonych zasad, które Cię wyróżnią).
Zanim zaczniesz pisać – przygotowanie tekstu na bloga firmowego
Rozpoznanie rynku i czytelników jest najważniejsze. Wyobraź sobie, że budujesz domy. Najpierw rozmawiasz ze swoimi klientami, potem dopasowujesz do nich rozwiązania. Później budujesz. Ale działasz według ustalonego wcześniej planu. Bez niego wszystko się posypie.
Tak samo jest z tekstem na bloga firmowego.
Więc na początku…
Poznaj swoich czytelników
Zrób dobitny research. Popytaj, poczytaj, przeanalizuj statystyki na stronie. Zajrzyj na fora internetowe i grupy w mediach społecznościowych. Zaprzyjaźnij się z Quorą oraz sekcjami komentarzy na blogach Twoich konkurentów. A gdy Twoja firma ma klientów – to zapytaj ich bezpośrednio. Czasem wystarczy poprosić, aby uzyskać naprawdę ciekawe informacje.
Takie szczegółowe dane przydadzą Ci się do stworzenia persony.
Co powinno Cię najbardziej interesować?
- Wiek, płeć, wykonywany zawód(od tego zależeć będzie forma komunikacji)
- Jak wygląda ich dzień? Kiedy zaglądają do sieci najchętniej? (dzięki temu dobierzesz odpowiedni czas i miejsce publikowania swoich wpisów)
- Z jakich miejsc korzystają najczęściej? (czy wystarczy Ci promocja tekstu w wyszukiwarce, a może warto postawić na newsletter albo promocję tekstów w social media?)
- Czego się boją? Jakie mają problemy? (jeśli je wyłapiesz i napiszesz tekst o tym, jak je rozwiązać, jesteś w domu)
- Jakich informacji poszukują? (umieść je na blogu firmowym, a na pewno ich zaciekawisz)
- Jakie mają oczekiwania wobec Twojej marki? I tego, co znajdzie się na blogu? (chcą wyczerpujących wpisów, a może krótkich treści i formatów video?)
Przygotuj listę słów kluczowych
Słowa kluczowe to pojedyncze frazy i długie wyrażenia, które Twoi odbiorcy wpisują w wyszukiwarkę. Dzięki nim Google wie, o czym jest artykuł, a czytelnicy mogą Cię znaleźć.
Żeby je zrozumieć, skorzystaj z profesjonalnych narzędzi. W wersji płatnej lub zupełnie darmowej – jak wolisz. Zerknij na:
- Senuto
- Semstorm
- Ubersuggest
- Google Trends
- Planner Słów Kluczowych
- Ahrefs
- Mangoals
Szczególnie polecam Ci 2 ostatnie. Bo są w wersji darmowej i można je spokojnie przetestować, zanim przejdzie się na pełnoprawną wersję.
A jeśli Twoja strona firmowa ma już klientów, to sprawdź zakładkę „Skuteczność” w swoim Google Search Console.
Zadbaj szczególnie o słowa kluczowe z długiego ogona, czyli precyzyjne zapytania klientów – 3,4 wyrazowe. Zwróć uwagę również na wyszukiwanie głosowe – korzystając w ten sposób z Google, zadajemy wyszukiwarce długie i pełne pytania.
Unikaj za to fraz ogólnych.
Wybierz kilka słów kluczowych i ich synonimów do jednego tekstu.Wypisz je sobie. Frazy z długiego ogona mogą być świetne do wykorzystania w tytule tekstu na blogu firmowym lub w kolejnych nagłówkach.
Wybierz chwytliwy temat
Po analizie grupy docelowej i słów kluczowych wybierz temat, który poruszysz na blogu firmowym.
Wykorzystaj frazę kluczową do umieszczenia w tytule tekstu. Jednak dodaj coś od siebie. Mdłe tytuły to przeszłość. Zaciekaw swojego czytelnika. Zawrzyj w tytule coś, co pobudzi jego emocje. Jednocześnie umieść w nim to, co faktycznie znajdzie się w tekście.
Zajrzyj do wpisu, jak tworzyć nagłówki, aby dowiedzieć się więcej o chwytliwych tytułach.
RADA: Zanim napiszesz artykuł, przygotuj sobie po prostu wstępny tytuł tekstu. Dopiero gdy skończysz pisać, wymyśl 10 różnych tytułów i wybierz z nich ten, który jest najbardziej chwytliwy. Możesz zrobić ankiety wśród pracowników lub osób postronnych.
Tytuł to pierwszy moment kontaktu czytelnika z Twoim tekstem. Jak go nie zaciekawisz, cały Twój trud z pisaniem tekstu na bloga firmowego pójdzie na marne.
Czasem porzuć ideę, gdy jest ona zbytnio popularna. Zrób coś na przekór, wyróżnij się. Teksty na blogu mają odpowiadać na potrzeby odbiorców, ale jednocześnie pobudzać emocje.
Zrób sobie konspekt
Przygotuj cały plan artykułu. Wypisz sobie nagłówki, pogrupuj je według odpowiedniej hierarchii: H2, H3, H4. Pamiętaj, aby w nagłówkach również mieściły się słowa kluczowe. Czasem po analizie słów kluczowych nagłówki piszą się same, właśnie przez Twoich czytelników.
Konspekt przekształcaj w trakcie pisania tekstu. Może okazać się, że jakiś akapit trzeba usunąć, albo odwrotnie – dodać. Ale szkielet zawsze warto mieć.
Jak pisać bloga firmowego, aby Twoi czytelnicy zaniemówili z wrażenia?
Teraz czas na „twórczą” część.
Usiądź, wyobraź sobie swojego idealnego czytelnika (którego stworzyłeś wcześniej) i zacznij pisać. Nie ograniczaj się. Pokażę Ci tylko, na co warto zwrócić uwagę w trakcie pisania.
Możesz także wziąć sobie do pomocy kreatywnego copywritera, który dopasuje teksty na bloga do Twojej marki. Dzięki temu oszczędzisz czas i skupisz się na firmowych sprawach, a nie marketingu.
Pisz własnym językiem (ale unikaj wymądrzania się)
Nikt nie lubi specjalistycznego żargonu. Na Twój blog zaglądać będą Twoi potencjalni klienci, a więc zwykłe osoby. Zaciekaw ich, pisząc prosto i konkretnie. Unikaj skomplikowanych zwrotów, których używają osoby w branży. Unikaj też długich, wielokrotnie złożonych zdań.
Skracaj, ile się da. Nie bój się krótkich, nawet jednowyrazowych akapitów. Rozbijaj długie zdania na mniejsze.
Znajdź własny styl i trzymaj się go. Możesz nawet pokusić się o wytworzenie nowego słowa, które stanie się charakterystyczne dla Twojej firmy.
Zaprojektuj wpis
Kupujemy wzrokiem, wpisy blogowe również. Ile razy wychodziłeś ze strony, bo witała Cię ściana upchanych, małych literek? Pozwól treści oddychać.
Czarno na białym to po pierwsze.
Potem krótkie akapity. Wolimy tak, bo łatwiej się nam czyta – to nie wciągająca powieść. Czytając w sieci, szukamy konkretnych informacji.
Przyciągaj wzrok czytelnika: stosuj wypunktowania oraz pogrubiaj najistotniejsze treści. Jak ktoś nie przeczyta Twojego tekstu do końca, to przynajmniej zerknie na to, co się wyróżnia.
Urozmaicaj tekst
Dodawaj obrazki. Luźno powiązaną grafikę na miniaturce, a także zdjęcia w środku tekstu bloga firmowego. Zrezygnuj z oklepanych stocków. Wybierz coś, co Cię wyróżni.
Wrzucaj infografiki oraz cytaty dopasowane do tematyki treści. Infografiki możesz przygotować samemu (przy użyciu figma.com) albo z pomocą intuicyjnych narzędzi (venngage czy canva).
Takie działania sprawią, że czytelnik odpocznie mentalnie i stanie się bardziej chętny, aby czytać dalej.
Używaj dynamicznych czasowników
Być, mieć, może, robić – zapomnij o nich. Chyba, że naprawdę musisz ich użyć.
Używaj dynamicznych czasowników, czyli takich które pobudzają wyobraźnię. Wyświetlają w umysłach czytelnika określone obrazy. Po prostu zabierz go w podróż po swoim świecie. Spraw, żeby poczuł to, co do niego mówisz.
Unikaj zbyt dużej ilości przymiotników. Zwłaszcza tych oklepanych. Możesz za to spróbować dzikich i na pozór nie pasujących do siebie połączeń – np. mięsisty jarmuż. ?
Wzruszaj, rozbawiaj – po prostu pobudzaj emocje
Jeśli znajdziesz swój styl, Twój blog firmowy (i tym samym Twoja marka) stanie się jedyna w swoim rodzaju. Czytelnicy zapamiętają wpisy, bo nie pomylą ich z innymi.
Wplataj historie, korzystaj z luki informacyjnej. Zadawaj pytania, pobudzaj do działania, pozostawienia komentarza, do dyskusji.
Na koniec – daj sobie odetchnąć
To jeszcze nie koniec. Masz już cały wpis. Zamknij okno edytora tekstowego i nie patrz na tekst przynajmniej przez 24 godziny. Prześpij się i „zapomnij” o tym, co napisałeś.
Przeczytaj ze świeżym umysłem. Zobaczysz literówki, błędy i powtórzenia. To dobry czas na skracanie i przerabianie zdań. Na dopieszczanie całości.
Skorzystaj z narzędzi, które prześwietlą tekst po kątem literówek czy przecinków. Sprawdź ortograf.pl oraz languagetool.org
Daj do przeczytania zaufanej osobie. Może to być ktoś firmie albo bliska Ci osoba. Wyłapie ona dodatkowe błędy, które przeoczyłeś.
Pamiętaj, że napisany tekst blogowy trzeba jeszcze wypromować w sieci. Ale to temat na zupełnie inny tekst.